Scałuję z Twoich oczu smutek, na zawsze łzy odgonię
Odeślę w niebyt złe emocje, od lęków Cię obronię
Dotykiem zaprowadzę spokój, w Twej głowie oraz duszy
Przybliżę Tobie dłońmi niebo, by błękit Cię poruszył
By księżyc blaskiem Cię otulił, a gwiazdy w oczach zaświeciły
Poruszę wiatrem Twoje włosy, by w okół nas się tańczyły
Szczęśliwą wezmę Cię w ramiona i biciem serca ukołyszę
Noc ciepła mrokiem nas okryje i odpłyniemy w ciszę.
bardzo lubie twoje wiersze . a ten jest poprostu przepiekny. oj jak ja bym bardzo chciala takiego romantyka jak ty. pewnataka;;
OdpowiedzUsuńCo jest Twoim natchnieniem? Kto Cię inspiruje do tworzenia czegoś tak pięknego?
OdpowiedzUsuń[P]osiadaczka [N]óg [Z]e [Z]djęcia
Natchnienie? Wszystkie kobiety, które kochałem, kocham, lub tylko spotkałem na swej drodze i więcej ne ujrzałem. Czasem piszę dla żony, chociaż nie lubi poezji, nie wie o istnieniu tego bloga i pewnie nigdy tych wierszy nie przeczyta. Czasem są to moje uczucia, a czasem po prostu miość, którą wyczuwam w powietrzu.
Usuń