piątek, 6 kwietnia 2012

Ja

Może nie jestem jak wielcy poeci, piszący na ogół ze smutkiem, patosem
Wieszczowie narodu, nadzieja ludu, piewcy historii i wolności
Nie jestem synem Kalliope i Marsa, spłodzili mnie raczej Erato z Erosem
Dlatego na ogół będę pisać, o seksie, kobietach i o miłości

Od wojen, mieczy, czołgów, ja wolę po wsze czasy
O miłości pisać i w łóżku uprawiać miłosne zapasy 
Wdzięczne opisywać kształty i krągłości
Bo jam nie poeta, jam piewca miłości

2 komentarze:

  1. Jeśli spotkałam w życiu jakiegokolwiek poetę, to byłeś nim Ty.

    PNZZ

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, poetą nie jesteś i raczej nie będziesz, jak również powieściopisarzem. Na początku twoje opowiastki mnie zaintrygowały a później rozśmieszyły. Punkt dla Ciebie, że piszesz o tym na czym się najbardziej znasz i o tym co Ci siedzi w głowie :) Gdyby wszyscy zabierali głos w sprawie na której się znają to świat wyglądał by z goła inaczej. Jako osoba poszukująca sensu życia myślę, że Miłość mogła by nim być...

    OdpowiedzUsuń