Mimo że czasem piszę jak cham
i czasem robię wygłupy próżne,
chamem nie jestem i to powiem wam,
że kobiet nie biję. Chyba że różne
zachcianki mają w tej tematyce
i lubią na przykład wypinać tyły,
a potem udając wielkie grzesznice
niegrzeczna byłam mówią mój miły.
Inne się będą drzeć wniebogłosy,
że chociaż jestem grzeczny z natury,
to mam je tłamsić, szarpać za włosy,
gryźć jak wilk szary lub niedźwiedź bury.
Więc chociaż jestem miły i grzeczny,
jak wspomnieć wyżej zresztą zdążyłem,
potrafię być dziki i niebezpieczny
i mogę srogo przetrzepać tyłek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz